wtorek, 14 lipca 2015

centrum konsumpcjonizmu

Do centrow handlowych chodze czesto, poniewaz to tu moge zrobic najblizsze zakupy spozywki do domu. Bedac we W. centrum handlowe bardzo mnie zrazilo swoich przepychem i konsumpcjonizmem. Ten konsumpcjonizm wylewal sie i klul mnie w oczy. Odnioslam wrazenie, ze witryny sklepowe zaraz wyciagna mi portfel z torby i zaplaca za nie chciane zakupy. Nie wiem czemu, ale tutaj centra handlowe sa mniej nahalne. albo mi sie wydaje....

"W okresach, kiedy nie spełniam się twórczo, zaskakujące jest dla mnie, jak moje życie grawituje w stronę centrum handlowego. Że jednak kupowanie, wymienianie talerzy i ubrań na nowe, lepsze, wspaniale pozoruje rozwój, postęp i jest takim instant sposobem na zakrzyczenie pustki."
Dorota Maslowska, w wywiadzie Polityki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz